Zgłaszając się do dietetyka o pomoc w zrzuceniu zbędnych kg, przynajmniej do dobrego dietetyka masz pewność, że jesz trochę mniej niż potrzebujesz. Zasada przy odchudzaniu jest bardzo prosta:
JESZ WIĘCEJ – TYJESZ
JESZ MNIEJ – CHUDNIESZ
JESZ TYLE ILE ORGANIZM POTRZEBUJE – WAGA STOI W MIEJSCU
To są filary, ale jak zawsze nie może być tak kolorowo, że jak jesz mniej to chudniesz, bo każda kobieta miałaby taka figurę jaką chce, natomiast każdy z nas zna osoby, które są na dietach pół życia, ale efektów tego nie widać.
Przedstawię Tobie teraz jak to wszystko wygląda z poziomu Twojego organizmu. Organizm jest bardzo mądry i cwany, najważniejsze dla niego to przeżyć, za wszelką cenę. Dobrze dobrana kaloryczność potrafi zdziałać cuda. Bardzo niska kaloryczność potrafi wszystko zepsuć. Opiszę, jak wygląda to od strony organizmu.
Nie układaj diety samodzielnie
Dostajemy źle dobraną dietę lub sami sobie taka układamy, znajdujemy, cokolwiek. W pierwszym momencie organizm myśli ok, mam mało jedzenia spoko, chudnę, nie ma problemu. Chudniemy szybko, ale do czasu. W pewnym momencie, nasz organizm domyśla się, że ma o wiele za mało kalorii niż mu jest potrzebne i jako cwana bestia zaczyna wprowadzać swoje sprytne mechanizmy adaptacyjne. Najpierw spowalnia Ciebie jak tylko może, po jakimś czasie np. przychodzisz z pracy i nie masz na nic energii, albo masz ochotę na drzemkę w ciągu dnia, chcesz iść wcześniej spać, bo jesteś wykończona. Z kobiety ekspresyjnej, dużo gestykulującej robisz się powolnym żółwiem, któremu coraz mniej rzeczy się chce.
Organizm po prostu robi wszystko żebyś się jak najmniej ruszała, wykorzystywała jak najmniej kalorii, bo on musi je oszczędzać. Dla organizmu to sytuacja jakby szedł przez pustynie. Oznacza to, że musi tak wszystko sobie poukładać, żeby przeżyć. Obcina wszystko jak może, najważniejsze to żyć. Jak myślisz, skąd bierze się ochota na słodkie? Organizm jest mądry i przez lata ewolucji wytrenował systemy i sposoby przetrwania, zrobi tak, że zjesz słodkie, a słodkie to dla niego szybkie, wszędzie dostępne źródło kalorii potrzebnych do przeżycia, kiedy ma ich za mało.
Ile kalorii na diecie ? ledwo 1000 kcal ?
Proces wygląda mniej więcej tak: Ale dzisiaj nie mam humoru, a taka jestem jakaś nie swoja, stresuje się bardziej, wkurzył mnie, jak on mnie wkurza – zjem SŁODKIE, poczuję się lepiej. Organizm wie co robi, wie, jak to zrobić i zrobi to, a Ty nawet nie będziesz wiedziała jak i kiedy, a całe opakowanie ptasiego mleczka zniknie… Tak on właśnie działa. Broń ostateczna jaka może zastosować to zatrzymanie wszystkich mechanizmów odpowiedzialnych za procesy prawidłowego odchudzania, tzw. spowolnienie metabolizmu. Zdarzały już się Panie, które potrzebowały pomocy, bo przez długi czas były na bardzo restrykcyjnych dietach, które ledwo dostarczały kalorii (ok 1 000kcal). Idzie to naprawić, ale to trwa nieraz bardzo długo zanim organizm wszystko odblokuje musi mieć dobrze dobrane składniki i przede wszystkim kaloryczność. Wierz mi, nie chcesz tego przeżywać. Szkoda czasu.
Podsumowanie:
Wniosek płynący z tego jest taki: trzymaj się zaleconej kaloryczności i nie obniżaj jej na własną rękę bez konsultacji ze specjalistą, bo możesz sobie zaszkodzić, a później trzeba będzie wszystko zaczynać od nowa. Nie stosuj diet 1000 kalorii itd., zaufaj specjaliście, który się na tym zna i ustali Tobie dobrą kaloryczność, która Tobie nie zaszkodzi tylko pomoże.
